Wzór znaleziony już dawno i uszyte też jakiś czas temu. Zresztą,
jedna już się na sesję załapała przy okazji posta o Julkowym łóżku. W
sumie uszyłam całe trzy: pierwsza dla Julki, druga dla Zosi a trzecia
dla córki koleżanki (tej niestety nie zrobiłam zdjęcia).
I każda na swoim miejscu zamieszkania. Julki na łóżku
a Zosi na półce nad łóżeczkiem
Szyje się je bardzo łatwo i przyjemnie - jakby ktoś chciał wzór to znajdzie go
tu
Moje małpki czekają jeszcze na spódniczki i może się kiedyś doczekają
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz