A jednak zrobiłam, choć był moment w którym wydawało się że nic z tego. Pierwszy który powstał był za mały, więc sprułam. Drugi - rozmiarowo dobry, ale ile ja się przy nim "nadłubałam" - szkoda gadać... I tak sobie jeden leżał i czekał a mi się za drugiego zabierać wcale nie chciało. W sumie to wciąż leży...
Aż przypadkiem trafiłam na wzór idealny. W miarę szybki, łatwy i przyjemny.
A oto moje sandałki rozmiar tak na 6 miesięcy tzn ok 9-10 cm
Jak Zosi stopy nie będą szybko rosły to może nie będą musiała kombinować jak ten wzór powiększać ;)
1 komentarz:
Śliczne są te buciki, na żywo też. :)) Jak fajnie że tu trafiłam w końcu. ;)
Prześlij komentarz