Zbierałam się i zbierałam żeby zrobić zdjęcia, żeby napisać i jakoś się tak zebrać nie mogłam. A jednak się udało pomimo ogólnego przemęcznia i natłoku rzeczy oraz spraw - ostatni jesienny post. Co prawda jesień jeszcze trwa, ale żeby zdążyć z ozdobami świątecznymi ich produkcję już rozpoczełam jakiś tydzień temu - o tym w innym razem.
A teraz moja jesienna serweta na stół, zdjęcia niestety nie są rewelacyjne - ale to światło i w ogóle...
Materiał już dobrze znany + koronka i gotowe.
Pozdrawiam cieplutko
2 komentarze:
Coś i + a jakie ładne :)
Piękny obrus :).
Prześlij komentarz