środa, 30 marca 2011

Poduszkowo

Jeszcze w lutym w pewnej sieciówce kupiłam materiał na poduszki do sypialni. Materiał śliczny tylko jak się okazało póżniej miałam go trochę za mało. Trochę w tym mojej winy, a trochę pani która wyjatkowo krzywo go ucieła (nauczka na przyszłość - kupując w sieciówkach sprawdzać przed kasą - niestety). Na szczęście okazało się że mam w domu pasujaca tkaninę, trochę pokombinowałam  i oto moje poduszeczki


Marzy mi się jeszcze nowa narzuta.... chyba też z wykorzystaniem tego materiału, choć niewielkim żeby nie przesadzić - ale to za jakiś czas.....


Gorąco i słonecznie pozdrawiam 
wszystkich którzy tu zaglądają 
(jeśli jeszcze ktoś tu zagląda)

Brak komentarzy: